Cześć,
zaczęło się szaleństwo przedwyborcze, portale zasypują nas kandydatami do rady miast i na stołek prezydentów/wójtów itp.
– O matko! – krzyczę.
Otwierając facebooka, mam miliard nieotwartych wiadomości przy moim awatarze. Wchodzę na konto a tam co? Bum przedwyborczy. Kilka sekund zajmuje mi, abym odciągnęła myśli od owej sytuacji i tych niebieskawych zdjęć, krawatów i uśmiechów (szczerych? nieszczerych?).
Idę do kuchni, nalewam kawy z ekspresu do kubka i upijam łyk. Nagle wypluwam wszystko do zlewu.
– Ohyda! – krzyczę. – Kwaśna jakaś.
Wylewam płyn i stawiam czajnik z wodą na gaz, wsypuję dwie łyżeczki cukru do kubka i rozpuszczalnej Nescafe, która jest moim jedynym ratunkiem na poranek. Męża wyprawiłam do pracy, a ja muszę się pozbierać, posprzątać i zakasać rękawy, by dokończyć powieść. Zawieszam się chwilę nad kuchennym blatem, a pisk gwizdka przyprawia mnie o palpitacje serca. O tak tego mi trzeba było, zapachu świeżo zalanej kawy o poranku. Umysł jaśnieje w sekundę, a ślinianki reagują razem z ruchami mojej dłoni, mieszającej łyżką płyn. Idę do pokoju i pierwsze co robię, to czytam poranne wiadomości. Nagle moje oczy rozszerzają się w szoku, a usta otwierają się, jakby chciały krzyknąć z radości wesołą nowinę.
Od dawna nie czułam się tak wspaniale z samego rana. Dobra kawa (+ syrop na kaszel...) a przy kawie wspaniała wiadomość. Portal mojego miasta Rybnika opublikował notkę prasową na temat mojej akcji na portalu Polakpotrafi.
Nic tak nie poprawia nastroju po miesiącach (latach) ciężkiej pracy... jak ta jedna wiadomość. W końcu nadchodzi ten jeden dzień, gdzie wszystko idzie po twojej myśli. Wspaniałe uczucie aż palce rwą się do dalszych działań, do dalszego pisania powieści, tworzenia z uśmiechem na twarzy.
Notka prasowa
Znacie to uczucie? Maleńkie nadzieje kujące wasz umysł i serducho, owe nadzieje napędzają Was do pracy i nagle dzień staje się piękniejszy?
PolakPotrafi Akcja
Pozdrawiam Was ciepło,
Dorota
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz