Czy dręczy was myśl jak
przyciągnąć uwagę czytelnika, ale jednocześnie oddać sens książki?
Piękne kolorowe okładki czy głębszy sens?
![]() |
Camilla Lackberg Pogromca lwów |
To dylemat każdego pisarza,
oczywiście tego tworzącego swoje dzieło od podstaw samemu, aż po sprzedaż.
Przeglądając grzbiety księgarnianych książek na półkach zastanawiasz się jak
oni to robią, że ich okładki są tak wspaniałe. Odpowiedź jest prosta: to
potężna marketingowa machina, a ty chcesz od niej uciec, by nie wpaść w sidła
korporacyjnych kruczków i jak ich nazywam „szablonowców”.
![]() |
Erica Spindler Opętanie |
Wróćmy do naszej okładki. Mając
podstawowe programy typu Photoshop czy Corel i inne, to nic trudnego. W
Internecie znajdziecie mnóstwo szablonów do robienia frontów lub całości oprawy,
a nawet kalkulator jak obliczyć grubość grzbietu. Jedynie co was ogranicza to
wyobraźnia. Jeśli nie macie pomysłu na okładkę, zapytajcie znajomych o
sugestie, opisując skromnie fabułę.
Jeśli stawiacie na symbolizm
okładki nawiązujący ściśle do powieści, pole manewru jest bardziej ograniczone
ale zapewniam, że tworzenie ich jest prostsze niż ci się wydaje. I to za darmo!
Symbolika ma znaczenie!
Musisz zdać sobie sprawę że
większość czytelników, patrzy na okładkę i pod tym względem wybiera książkę,
drugim elementem jest blurb.
Kolory przyciągają, ale co z
symboliką?
Tutaj jest mały problem.
Upierając się przy okładce oddającej głębsze znaczenie można spotkać się z
brakiem uwagi czytelnika.
Płatki śniegu w zbliżeniu na
czarnym tle nie przekłuwają uwagi jak nasycone kolorami obrazki. Jednak każdy
kto czytał książkę był w pozytywnym szoku jak front jego zakupu może być połączony
z wnętrzem. I to ma sens! Reszta to marketing.
Jeśli masz większy budżet to
postaw na symbolizm, a reklama w którą zainwestujesz zrobi swoje. Jeśli jednak
twoje finanse nie pozwalają na taki manewr, wybierz kolory, przy drugim wydaniu
możesz zmienić koncepcję okładki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz